Get ur freak on...
Macie rację, nie ma co się przejmować. :)
Horoskop na lipiec
Gorące flirty poprawiają ci nastrój. Będziesz potrzebowała męskiego towarzystwa, by poczuć, że nie wypadłaś z obiegu i kolecie wciąż się tobą interesują... Cenisz wolnoność i podkreślasz własne zdanie oraz odrębność.
Cała ja :) Ostatni piątek bez niego... postanowiłam szaleć i niczym się nie przejmować. Szaleństwo w 100%. Piana party... ostatnia była genialna xD Ta będzie jeszcze lepsza. Wystarczył jeden sms i Lee postanowił olać wyjazd na kręgle. Jedzie z nami na dysco. Tak samo Mathew i James. W sklepie spotkałam Adama i Paula "idziecie?" "nie to jak ty idziesz to i my! jeszcze zobaczysz jak cię zmoczymy". Tak... jutrzejszy wieczór będzie udany, już to wiem :)
Obawiam się, iż Lee był taką zabawką... Właśnie takim udowodnieniem samej sobie, że nadal potrafię. Jeden sms, że bez nich impreza to nie to samo i co? Odp od razu "skoro tak stawiasz sprawy, jutro wieczorem chcę cię widzieć w Glentis!". Lee to było takie zastępstwo opiekuna, faceta pod ręką. Kogoś kto obejmie, otuli kurtką. Kto się zaopiekuje. Jestem straszna... nie potrafię niestety być sama. Wróci Oisin, to się zmieni...
Dowartościowałam się flirtując z faceteami na necie. Szybko mi się znudziło, bo wiecie co? Dobrze mi tak jak jest. Nawet jeśli przez ostatnie 7tygodni nie miałam faceta. Moje kumpele szalały, co wieczór inna letnia znajomość. Ja wtedy myślałam o wszystkich wieczorach i wypadach na plaże które dopiero nadejdą... Z moim króliczkiem. I jest dobrze, wiecie? Bo spojrzenia innych wystarczą.
A jutro moje drogie szaleństwo :D Wszystkie dziewoje z mojego roku jadą, impreza roku hehehehehe.