• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 18 sierpnia 2006


some of dem want 2abuse you... some of dem...

Czy ja naprawdę jestem taka straszna? Czy popełniam takie straszne, niewybaczalne błędy? Czy ładuję się dużymi stopami w morze kałuż i najlepiej żebym się w nich utopiła? Czy naprawdę to wygląda tak jakbym nie szanowała nikogo... nawet siebie? Czy jestem zimną i bezwzględną, złą dziewczynką? Heh... pewna osoba tak uważa... nie, nie Oisin. Do jego opini się już przyzwyczaiłam. Choć jej do końca nie znam, jestem przekonana, że musi być pełna nienawiści. Ta osoba to anonim... nikt stąd... pewna osoba która uważa, że zna mnie... nie znając mnie w ogóle... Ciekawa jestem co by on powiedział, gdyby pożył trochę w mojej skórze...

"wiesz, że szanuje ciebie bardziej niż kogo kolwiek innego..." - James, Oisina naj naj najlepszy przyjaciel.

Heh... skoro jego szacunek tak wygląda, to boję się, jak traktuje innych ludzi...

I czy straszne by to było, gdybym powiedziała, że go już nie kocham? Że nadal łączy nas coś... ale to już nie miłość? Bo on chyba zabił tą miłość tamtymi zimnymi słowami... jak kryształowo zimną strzałą przestrzelił mi serce i zabrał wraz z krwią, całą miłość... Nie potrafię kochać kogoś, kto mnie nie szanuje. Kto mnie nie chce w swoim życiu. Zniknął z mojego życia, nie mam już czegoś kochać. Bo wspomnieniami nie można wiecznie żyć. Tylko chwilą.

If i just layed here... would you lye with me and just forget the world...

18 sierpnia 2006   Komentarze (6)
Czarna-roza | Blogi