• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 24 grudnia 2006


a ja chłopca cap za szyję, będę kochać...

Słów mi brakuje... a to w moim przypadku niespotykane! Te z was które znają mnie z reala mogą to potwierdzić, mnie się nigdy jadaczka nie zamyka, ale w tym przypadku... No cóż, nie potrafię na to wszystko znaleść słów, ale może spróbuję.

Nie potrafię się z nim rozstawać. Nawet na dzień, kilka godzin... chciałabym każdą chwilę spędzać z nim. Po raz pierwszy czuję się sobą... Kochana jestem za siebie. Nie boję się, że walnę głupotę, bo nawet jeśli, to co z tego.

W piątek filmu nie było. Pogrzebaliśmy trochę w jego laptopie, wygrzebałam fajne, stare piosenki. Długo tak nie wytrzymałam. Przyciągnęłam go do siebie... Powiem wam jedno, nigdy nie mam go wystarczająco wiele. Im więcej dostaję, tym więcej chce. Więcej pocałunków, więcej jego dotyku... Więcej czasu. Z nim.

Wczoraj pojechaliśmy w nowe miejsce... Przepiękne. Jak zwykle, tylne siedzenie, jego przesłodkie usta. On nie chce się z niczym śpieszyć, kocham go za to... ale czasem to zlekka irytuje.. Nawet jeśli wiem, że wszystko to po to, by mi udowodnić, że nie jest ze mną dla czystej przyjemności. Że jest ze mną, dla mnie. Dlatego, że stracił głowę dla duszyczki w pięknym ciele.
By ochłonąć, otworzyliśmy okno.
"Spójrz na gwiazdy...są takie...
"Piękne"
" uwielbiam się w nie wpatrywać.."
"Kiedy jestem sam w Dublinie, patrzę na nie i myślę o tobie.."

Siedzieliśmy wtuleni obserwując spokojne morze, mrugające do nas gwiazdy. Czułam się przecudownie... Nareszcie w pełni szczęśliwa.

A prezent się podobał i to strasznie ;) Yeay!

*

Teraz o świętach. W powietrzu zapach makowca. Dom do sprzątnięcia, stół do nakrycia itp itd jednym słowem kupa roboty! Wszystkim wam życzę Wesiołych i śnieżnych świąt! :*****************************

24 grudnia 2006   Komentarze (6)
Czarna-roza | Blogi