• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 19 marca 2007


W objeciach ulic w zamieszaniu, jestes zapachem...

Wczorajszy wieczór przegenialny... do czasu. I to do czasu nie ma żadnego związku z moim kofaniem. Stojąc przy barze z jedną z dziewczyn z mojego roku, nagle dowiaduję się o cudownej ploteczce. Toż to nasz Shaun Curran całował się z Kerri. Patrzę na Shauna stojącego za barem, tego wariata zakochanego po uszy w Lisie, mojej kumpeli z Glentis z którą kiedyś pracowałam. Nie, to nie możliwe... on by tego jej nie zrobił. Zrobił, nie z miłości, a z pijaństwa i nie przytomności. Keri na niego wskoczyła kiedy przysnął w autobusie, wsadziła język w usta, a ten jak się rozbudził i skapnął co i jak, ją odepchnął. Nie, nie wiem tego od niego, ale od przyjaciółki Keri. Cały szacunek i w ogóle sympatia do tej dziewczyny spaliła się na wielkim stosie. Wolałabym o tym wszystkim nie wiedzieć. Bo co ja mam zrobić? Nie powiem Lisie... Milczeć też jakoś nie potrafię. Z Shaunem trzeba będzie pogadać. Niech Lisie powie, zanim się wszystko pomiędzy nimi zjebie. A tak strasznie nie chcę by tak się stało :(  Toż to jedna z najfajniejszych par jakie znam :(

Tak pozatym to było cudnie. I nawet nie na tej imprezie, i nie dlatego, żę to zmoimi dziewojami się piło i szalało. Ale dlatego, że on ze mną był. Szczerze, to najfaniej było u niego. Kiedy leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy. A potem odkryłam u niego łaskotki (na całym ciele) i zaczęliśmy się tarząć po łóżku, ja łaskocząca jego, on próbujący łaskotać mnie (nie udało mu się, ha!). Darłam się jak idiotka, że mnie gwałcą i pomocy, kiedy przyszpilił do łóżka i wiedziałam co zaraz mnie czeka... Pewnie obudziłam śpiącego Paula, ale to wszystko Marka wina XD Dzisiaj też mam zamiar go zaatakować :D z niego się takie bezbronny chłopiec robi :D Łaskotki to na serio, ma wszędzie xD łatwa ofiara łaskoczącego potwora (jestem w to mistrzynią xD brata przegilgotałam całe jego dzieciństwo sasasasassasasassa)

Kolejny wieczór z kofaniem... co ja zrobię kiedy wyjedzie? Znowu niemożliwa do opisania, tęsknota...

19 marca 2007   Komentarze (2)
Czarna-roza | Blogi