• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 08 czerwca 2007


życie jest czasem do dupy...

Mega kłótnia z matką, pełno łez.. Potrzebowałam go dzisiaj wieczorem.. Potrzebowałam, żeby przytulił, pocałował, powiedział, że będzie dobrze. Co mi po słodkich smsach..? Najpierw był u kumpli (tylko na chwilkę, po coś tam) potem się źle czuł, więc się położył. Potem wstał i nadal się źle czuł. Ustalilśmy, że sobie spotkanie odpuścimy.. Zaraz się dowiedziałam, że kumpel do niego przyjechał. Czyli co, z kumplem to siedzień może, ale ze mną się spotkać, już nie? Nawet na kilka minut... Może robię z igły widły, ale naprawdę go dzisiaj potrzebowałam. Niby poszłam odwiedzić kumpele w sklepie, ale to nie to samo.. Ona pracowała, ciągle ktoś wchodził.. Zresztą to jego ramienia potrzebowałam. Heh... smutno mi strasznie i jakoś ciężko na sercu. Pójdę chyba zaraz spać. Boję się, że zaraz powiem mu coś nie miłego.. Choć na smsa i tak długo nie odpowiada, pewnie DLATEGO, że siedzi u niego kolega..

Byłam zimna cały wieczór... Bo wiedziałam, że tak się skończy. I wkurwia mnie to, że miałam racje.. heh..

08 czerwca 2007   Komentarze (4)
Czarna-roza | Blogi