• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 15 czerwca 2008


tak kolorowo..

Najcięższe egzaminy za mną. Jeszcze tylko dwa egzaminy i wolność!

Jak się podoba nowy szablon? Postanowiłam, że na lato nie pasował ten ciemny szablon.

W piątek wybrałyśmy się z moimi girlz'ami na kolacje i kilka drinków potem. Cudowny wieczór! Będę strasznie za nimi tęsknić na studiach :( wszystkie jadą do Letterkenny, ja niestety nie widzę swojej przyszłości tam. Ale nie ma co płakać, dziewuchy będą do mnie przyjeżdżać do Dublina, a ja będę je odwiedzać w Letterkenny :] Do tego przed nami jeszcze całe wakacje na imprezowanie i cieszenie się sobą :D

Kofanie nie wróciło na weekend :( Został w Dublinie, bo mieszkania mają oglądać z Barrym. Wiem, że tak trza, ale jednak 3tygodnie bez niego to tragedia :( Cóż, pociesza mnie tylko fakt, że przyszły weekend spędzimy razem w Dublinie :D Trzeba się będzie wybrać do Ann Summers, nie ma co :D I z girlzami na zakupy! yeay! Może mnie kochanie zabierze na kolacje? ;) I śniadanie do łóżka obiecał :P Już się nie mogę doczekać!

Współczuję trochę Hannie. Została sama przez swoje głupie kłamstwa. Joanne nie może nawet na nią patrzeć. Fi, kobieta o dobrym sercu rozmawia z nią na od tak, cześć, co tam, ale nic na poważnie i długo. Keri nigdy jej nie lubiła. A u mnie w szafie stoi torba z jej ciuchami, kiedyś było to koło ratunkowe gdyby kiedyś wylądowała u mnie na noc. I co ja mam teraz z tym zrobić? Chyba kiedyś to podrzuce do sklepu w którym ona pracuje, kiedy jej nie będzie i zostawie to z Kevinem... Normalnie jakbym z facetem zrywała :P Heh, życie... Męczą mnie sny z nią w roli głównej... Może to przez ten brak konfrontacji? Trzeba uspokoić demony, nie potrzebne mi to. Smsowa konfrontacja wymuszona przez nią będzę musiała starczyć. Zamykam ten rozdział w życiu...

15 czerwca 2008   Komentarze (4)
Czarna-roza | Blogi