• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Good Girls Don't

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004

Archiwum 25 lipca 2006


jęki ściętej głowy

Boję się... samej siebie. Kiedy mija etap ochoty chlipania w poduszkę i nadchodzi etap czarnej róży. Kiedy próbuje sobie uwodonić, że bez niego też potrafię. Kiedy jestem na niego zła i próbuje się na nim zemścić, choć przecież on i tak pewnie (miejmy nadzieję) się nigdy o tym nie dowie. I ochota by sięgnąć po komórkę i napisać do Lee... Przecież on odpisze od razu. Po tamtym piątku jego słabość się powiększyła... Niestety. Jakoś muszę sobie poprawić humor. A lodów miętowych już nie ma, czekolady nie tykam (schudłam o 5kilo... a teraz przytyłam o 1! przez czekoladę :/) traaaagedia. Pewnie skończy się na tym, że będę z kimś smsować... Wolałabym z moim kosmitą :/

Zaraz do znajomych matki babysittować ich dzieci. TRAAAAGEDIA. Za dużo czasu na myślenie, nic w telewizji. Miasto Aniołów ze sobą chyba wezmę i obejrzę po raz tysięczny. Poryczę trochę oglądając film (po raz kolejny kubeł lowód miętowych by się przydał) i mi się poprawi.

Matula pojechała do PL na 10dni u już mi jej brakuję... Jedyna kobieta z którą można się pośmiać ze strasznych głupot. Ma te swoje minusy, jak np. porządek w domu (dla mnie jest czysto, ale co tam... ja artysta jestem!) i czepianie się różnych głupot, ale tak chyba już mają rodzice. Oj co ja bym zrobiła by teraz być w Polsce... z dala od tego całego bałaganu. Ludu...

... muszę przestać siedzieć przy telefonie... i Aga proszę mi już więcej takich numerów nie robić! Tylko serce mi nie potrzebnie zaczyna się telepać!!!!

25 lipca 2006   Komentarze (6)

1 match can burn a thousand trees...

Mam złe przeczucia... bardzo złe przeczycia. Nie rozmowaialiśmy od niedzielnego wieczoru. Tak dłużej, tak na poważnie. Źle skończyliśmy tamtą rozmowę... Mieliśmy się dzisiaj spotkać. Taki plan wstępny "może we wtorek." Nadal nie ma kasy na koncie... więc zadzwoniłam do niego. Powiedział, że jeszcze nie wie... że teraz zabardzo nie ma jak gadać. Umówiliśmy się, że puści mi strzałke, kiedy będzie już wiedział... Cały dzień przy telefonie. Nie puścił... Zadzwoniłąm do niego.. nie odebrał. Zadzwoniłam po raz drugi... nie odebrał. Boję się... Gdzieś głęboko w środku boję się, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś... heh... Że jemu co raz mniej zależy...

 

25 lipca 2006   Komentarze (2)
Czarna-roza | Blogi